Sobota, 16.09.2023
Wielgomłyny to miejscowość znajdująca się 24 km od Radomska, a ok. 60 km od Częstochowy. Znajduje się tam piękne sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Bolesnej Pani Wielgomłyńskiej. W zabytkowym klasztorze, w cichej atmosferze, wierni zanoszą swoje prośby do Maryi, a Jej obecność widzą w pełnej bólu i cierpienia Piecie - rzeźbie przedstawiającej Chrystusa zdjętego z krzyża na kolanach Najświętszej Maryi Panny. W parafii rozwinięty jest kult Matki Bożej Bolesnej, którego wyrazem są procesje i nowenny ku czci Matki Bożej, w czasie których wierni z parafii oraz pielgrzymi składają Matce Bożej swe prośby i podziękowania. 14 czerwca 2010 r. ówczesny metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak, który sam wielokrotnie pielgrzymował do Bolesnej Pani Wielgomłyńskiej, wydał dekret, który oficjalnie zatwierdził świątynię pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika jako sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Bolesnej Pani Wielgomłyńskiej, tym samym potwierdził kult, jaki Matka Boża odbiera w świątyni, przy słynącej cudami i łaskami XV-wiecznej Piecie.
W uroczystej Mszy św. odpustowej wzięli udział pielgrzymi, także piesi, z okolicznych miejscowości, parafianie z Wielgomłyn, goście i kapłani z terenu dekanatu. Przez 9. ostatnich dni wierni przygotowywali się do uroczystości odpustowych przez nowennę.
Witając zebranych o. Dominik Słabik, proboszcz paulińskiej parafii we Wielgomłynach podziękował także o. Andrzejowi Gradowi za to, że „w ważnych momentach życia naszego sanktuarium, głos z tego miejsca z modlitwą niejako idzie dalej przez Radio Jasna Góra”. „Wszystkich radiosłuchaczy zabieramy do nas, na modlitwę przed cudowną Pietą Matki Bożej” – mówił o. proboszcz.
„Skąd tyle cudów i łask wyproszonych za wstawiennictwem Maryi? Ona nie czyni niczego innego, jak tylko wypełnia misję, która została Jej powierzona przez Boga. Jest Matką Kościoła, Matką ludzi, którzy idą za Chrystusem – mówił w kazaniu o. Andrzej Grad – I dzięki tej misji Maryja czuje się w sposób specjalny upoważniona do ingerencji w nasze życie, zwłaszcza wówczas, kiedy cierpimy, kiedy czujemy się opuszczeni czy samotni. Bo jak nikt inny, Ona doskonale w takich sytuacjach nas rozumie. Ona przy nas jest, stoi obok jak matka, stoi, jak stała na Golgocie przy swoim umierającym Synu”.
„I nawet jeśli sobie nie zdajemy z tego sprawy, razem z Nią przeżywamy nasze życiowe krzyże – choćby i śmierć bliskich, nieszczęśliwe wypadki, troskę i niepokój o tych, których się kocha, samotność, brak zrozumienia, starość, nałogi, od których nie potrafimy się uwolnić, grzechy, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Maryja siedzi obok nas na szpitalnych korytarzach, trzyma razem z nami kartki z wynikami badań, razem z nami płacze nad grobami bliskich, pochyla się nad łóżeczkiem dziecka, które leży w gorączce. I pociesza nas, powtarzając słowa: nie bójcie się, bo jestem z wami, jestem waszą Matką. Nie bójcie się nieść krzyża tak, jak niósł go mój Syn, i jak sama go niosłam. Ona nas rozumie, jest z nami i nam towarzyszy” – mówił o. Andrzej Grad:
Uroczystości zakończyła procesja z cudowną Pietą Matki Bożej Bolesnej.
Parafia przygotowuje się duchowo do wydarzenia, jakim będzie akt koronacji cudownej Piety Matki Bożej Bolesnej złotymi koronami.
O historii parafii w Wielgomłynach można przeczytać na stronie internetowej: www.wielgomlyny.paulini.pl.
Autor: DR