Sprawdzona instrukcja obsługi małżeństwa pełnego życia.
Z wejściem w związek małżeński jest jak z kupnem samochodu. Gdy wsiada się do nowego, takiego prosto z salonu, aż chce się ruszyć w drogę. Wszystko działa niezawodnie, karoseria błyszczy, a tapicerka nie ma żadnej plamki. Trzeba tylko od czasu do czasu zatankować… Pierwsze kłopoty zaczynają się, gdy do małżeńskiego superpojazdu wsiadają dzieci. Poza tym po kilku latach nieustannej eksploatacji w każdym samochodzie zaczyna
się coś psuć lub po prostu wymaga wymiany. Co tu dużo mówić, po wielu kilometrach jazdy nieraz puszczają nam hamulce! I wtedy pojawia się pokusa, by zmienić auto na nowy, lepszy model. Taki, w którym na tylnym siedzeniu jest
czysto, a do bagażnika nie trzeba wpychać bagażu nieraz trudnych małżeńskich doświadczeń. Co wtedy? Wtedy warto przypomnieć sobie o tym, że najbardziej podziwianymi samochodami nie są te doskonałe, nowe i
błyszczące, ale klasyki. Takie, które obwozi się po wystawach i rajdach starych samochodów. Auta z historią, ale wciąż na chodzie. Zadbane i wychuchane przez właścicieli. Takie, które wzbudzają zachwyt i szacunek.
W tej książce spróbujemy podzielić się z wami tym, czego sami doświadczamy w naszej podróży, i podpowiedzieć, jak wraz z Bogiem można zadbać o małżeński wehikuł, by bezpiecznie – choć nie bez odrobiny
szaleństwa i emocji – dowiózł nas do celu! Czy jesteście gotowi na tę podróż pełną życia.