Piątek, 23.04.2021
- Modlitwa i praca na rzecz pielgrzymki trwa. Poprzez deklarację chęci uczestnictwa sprawdzamy, jakie może być zainteresowanie pątników. Rozmawiamy o trasie, kształcie grup i liczebności. A przede wszystkim modlimy się i przygotowujemy duchowo razem ze szczególnym świętym, patronem tegorocznych rekolekcji, „Józefem mężem Maryi” – powiedział o. Krzysztof Wendlik, kierownik 310. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej.
- U nas ubiegłoroczny model pielgrzymowania sztafetowego sprawdził się. Chcemy zachować bezpieczeństwo sanitarne, ale też maksymalnie wykorzystać obowiązujące możliwości – powiedział franciszkanin o. Oskar Maciaczyk. Przewodnik jednej z grup Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej przyznał, że wędrowanie do Maryi na Jasną Górę ma też pomóc w dobrym przeżywaniu relacji z drugim człowiekiem, szczególnie naznaczonych pandemią, izolacją, dystansem.
W ubiegłym roku w pieszym pielgrzymowaniu uczestniczyli głównie reprezentanci poszczególnych grup. Wiele kompanii przyjęło formę sztafetową. Popularność zyskały tzw. grupy duchowego pielgrzymowania. Pojawiło się też wiele przekazów medialnych i transmisji internetowych z tras pielgrzymek.
Przed pandemią do sanktuarium przybywało każdego roku ok. 300 grup, a w nich ponad 130 tys. pątników. W ubiegłym roku, pierwszym dotkniętym pandemią, na Jasną Górę dotarło 160 pieszych pielgrzymek.
Autor: BZ