Niedziela, 15.06.2025
Gościem Radia Jasna Góra w sobotniej Rozmowie dnia była s. Wioletta Aneta Ostrowska, asystentka generalna Sióstr Loretanek. W rozmowie telefonicznej z Dariuszem Ciszewskim s. Wioletta opowiadała o postaci Zalożyciela i o uroczystościach planowanych na 19 czerwca. - Dwadzieścia lat od beatyfikacji bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego, to dla sióstr loretanek czas szczególnej wdzięczności Bogu za dar Założyciela Zgromadzenia. Dzielimy się tą radością:
Czy przesłanie kapłana z przełomu XIX i XX wieku może być jeszcze aktualne? Czy w dobie niebywałego tempa i zmian, nie potrzeba wzorców, także tych duchowych, na miarę wieku XXI? Ks. Ignacy Kłopotowski, dla którego Eucharystia była centrum życia chrześcijańskiego swoją postawą i nauczaniem nie silił się na oryginalność, lecz zakorzeniony był w Ewangelii, której sercem jest Jezus Chrystus obecny wśród nas w Najświętszym Sakramencie - podkreślają siostry loretanki.
Ks. Ignacy Kłopotowski, którego szeroką działalnością można by obdzielić życiorysy wielu osób, łączył miłość do Boga z miłością do bliźnich, aż do zaparcia się siebie. Od momentu przyjęcia święceń kapłańskich w Lublinie (1891 r.) podejmował zadania duszpasterskie oraz jednocześnie był kapelanem szpitalnym, wieloletnim profesorem seminarium, założycielem ochronek, noclegowni, sierocińców, przytułków i wydawcą. W 1908 r. przeniósł się do Warszawy, gdzie obowiązków jeszcze mu przybyło. Wystarczy wspomnieć, że zostając w 1919 r. proboszczem parafii Matki Bożej Loretańskiej przy kościele św. Floriana, swoją duszpasterską opieką objął prawie osiemdziesiąt tysięcy wiernych. Rok później, 31 lipca ks. Kłopotowski założył Zgromadzenie Sióstr Loretanek, co także wiązało się z nowymi zadaniami. W 1928 r. założył Loretto, do którego starał się często przyjeżdżać, by formować loretanki i nawiedzić dzieci, którymi się siostry tam zajmowały w czasie kolonii letnich. Do przytułków na terenie swojej parafii niejednokrotnie przychodził późnym wieczorem, by pomodlić się z bezdomnymi. I przy tym pisał, redagował, wydawał… Kapłan - pasterz, który mówił: „Tajemnica moja w jednym zawiera się słowie: PRZENAJŚWIĘTSZY SAKRAMENT”. Eucharystię sprawował gorliwie, ceniąc Najświętszą Ofiarę ponad wszystko, bo jak pisał: „Msza święta jest dziełem najświętszym i najmilszym Bogu”. Czas, który spędzał na adoracji, przemieniał jego impulsywny temperament i czynił go autentycznym świadkiem. Mógł wymagać, bo o zjednoczeniu z Chrystusem nie tylko mówił i pisał, ale „często można go było spotkać (…) jak modlił się przed Najświętszym Sakramentem”, o czym świadczą liczne o nim wspomnienia.
Być może, to właśnie jest znakiem dla współczesnego pokolenia. Kiedy widzimy puste kościoły, ludzi dokonujących aktów apostazji, młodych, których nie pociąga nasze życie i wartości. Szukanie dróg do ludzkich serc przy Eucharystycznym Sercu Jezusa. Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski zdaje się i nam powtarzać: „od serca naszego do Ołtarza przedział jest zbyt krótki, byśmy mogli zboczyć z tej drogi”. Dlatego „Na Mszę świętą! Ona będzie skarbem, naszą pociechą, naszą siłą, naszym zbawieniem, naszym wytrwaniem, naszą koroną. Ach, gdybyśmy poznali ten DAR BOŻY!”.
Zachęcamy do dziękczynienia za dar beatyfikacji bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego przez gorliwe uczestnictwo w Eucharystii. W ten szczególny dzień Bożego Ciała, w którym publicznie oddajemy cześć Najświętszemu Sakramentowi niech udział w procesji, która według ks. Kłopotowskiego ma przede wszystkim charakter uwielbienia „najdroższego skarbu świata, najwyższego dowodu miłości” będzie dla nas wszystkich „świętą dumą i weselem”.
Prosty znak, jak prosty jest codzienny chleb, który Jezus wybrał na swoją świętą Obecność.
www.loretanki.pl
Autor: oprac. DR