Poniedziałek, 11.10.2021
Synod czy „droga synodalna”? Szansa czy zagrożenie dla wierzących? Czemu ma służyć? Czy warto podjąć rozmowę, czy na każdy temat i czy z osobami spoza Kościoła również? – takie pytania zadawaliśmy dziś naszym rozmówcom.
Już podczas „Porannego espresso” szczególnym naszym gościem na łączach telefonicznych z Rzymu był Aleksander Bańka z Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich, profesor Uniwersytetu Śląskiego, który jest delegatem polskiego Kościoła na otwarcie procesu synodalnego. Jest jednym z 10-ciu Europejczyków, którzy reprezentują Kościół europejski na Synodzie.
Jak przypomniał prof. Aleksander Bańka, Synod przebiega pod hasłem: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”. Potrwa dwa lata w trzech etapach: lokalnym, kontynentalnym i powszechnym. Zakończy się w Rzymie w październiku 2023 roku.
Zapytany przez Bartłomieja Zuga, jak odczytuje swoją obecność na Synodzie jako osoba świecka, prof. Bańka mówił: „Odczytuję to przede wszystkim jako wolę Ojca Świętego. To papież chciał, żeby w Synodzie bardziej obecni byli świeccy. Dlatego to jest Jego pomysł, że delegacje składają się w dużej mierze ze świeckich. Ten Synod, w ogóle synodalność w Kościele jest pomyślana jako proces budzenia podmiotowości, tożsamości, aktywności świeckich w Kościele. (..) Cała idea jest tak pomyślana, żebyśmy odkryli, że jako świeccy w Kościele jesteśmy również zaproszeni do jego współtworzenia, że nie jesteśmy tylko takim biernym przedmiotem duszpasterskiej aktywności, ale że mamy brać odpowiedzialność za Kościół, rozmawiać, debatować, dyskutować, także proponować Ojcu Świętemu pewne rozwiązania na poziomie duszpasterskim, które będzie mógł rozważyć w sercu, i wdrażać w pozytywnym sensie, zmieniając ku lepszemu Kościół”.
Ciąg dalszy zagadnienia, głównie wymiar wspólnotowy Synodu, wybrzmiał na antenie Radia Jasna Góra w czasie „Pasma studia otwartego”. Bartłomiej Zug zaprosił do studia gościa - ks. Adama Polaka z Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.
„W Synodzie chodzi najbardziej o to, żeby robić pewne rzeczy wspólnie – mówił ks. Adam Polak - A dlaczego potrzeba, żeby to robić wspólnie? Myślę, że dość już mamy różnego rodzaju podziałów. Potrzeba zrobić znowu jakiś krok do tego, żeby odbudować wspólnotę”.
Rozmowa w całości już wkrótce na naszej radiowej podstronie „Pasmo otwarte”.
Autor: DR, BZ