Wtorek, 17.09.2019
Kapłani dziękowali Bogu za lata życia oraz silne więzi przyjaźni, które pozwoliły im przetrwać okres obowiązkowego wcielenia do wojska.
Jak dodaje ks. Józef Dobosz, kapłan diec. tarnowskiej, przymusowe wcielanie kleryków do wojska było elementem wojny psychologicznej z Kościołem.
Brzeg, Szczecin i Bartoszyce, to trzy miasta w który funkcjonowały tzw. jednostki kleryckie, do który wcielani byli studenci Wyższych Seminariów Duchownych w Polsce. Przyszli kapłani odbywali dwuletnią przymusową zasadniczą służbę wojskową, podczas której byli silnie indoktrynowani. Wielu z tych, którzy otwarcie sprzeciwiali się wrogiej Kościołowi ideologii trafiało do więzień.
Autor: IB