Czwartek, 22.08.2019
To już kolejna modlitwa niestrudzonej pątniczki u Matki Bożej Jasnogórskiej, bo jak wyznała zakochała się w tym miejscu:
Tymi ostatnimi owocami życia Włoszki są modlitwa o pokój, za kapłanów i za młodzież.
Pątniczka wyraziła wielką wdzięczność wszystkim, którzy za nią modlili się, bo jak podkreślała, bez duchowego wsparcia innych nie ma pielgrzymowania.
Włoszka w swej pomarańczowej kamizelce, kapelusiku i z różańcem w ręku, ciągnąc tylko niewielki wózek z najpotrzebniejszymi rzeczami, wyruszyła ze swego rodzinnego miasta nad jeziorem Garda w północnych Włoszech. W samotnej pielgrzymce na Jasną Górę pokonała ok. 1000 km.
Autor: IT