Wtorek, 31.12.2019
Letnie piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę wciąż postrzegane jest jako fenomen, m.in. ze względu na masowość, różnorodność środków, szeroki przekrój uczestników, wieloraką realizację zadań duszpasterskich i przede wszystkim, w laicyzujących się społeczeństwach, wielkie świadectwo wiary i przywiązania do Chrystusa i Jego Kościoła.
Tegoroczne piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę było przede wszystkim przywoływaniem Ducha Świętego, ekspiacją za profanacje - zwłaszcza Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej i modlitwą za Polskę.
Pielgrzymi zdecydowanie stawali w obronie życia, np. przez podejmowanie Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. W tym wymiarze szczególna była tegoroczna Warszawska Piesza Pielgrzymka. Stanowiła przygotowanie do podniesienia do rangi sanktuarium kościoła św. Ducha, z którego pielgrzymka od 1711 roku wyrusza.
Świątynia od 30 lat jest ośrodkiem krzewienia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego czyli modlitwy w obronie życia, która powstała jako odpowiedź na Jasnogórskie Śluby Narodu, których autorem jest kard. Stefan Wyszyński.
Kard. Kazimierz Nycz zaprosił pielgrzymów do modlitwy o beatyfikację Prymasa Tysiąclecia, by i dla naszego pokolenia był on przewodnikiem.
Podczas letniego pieszego pielgrzymowania zwracano też uwagę na misję głoszenia Dobrej Nowiny i odważne podejmowanie powołania, na potrzebę budowania jedności czy troskę wobec wykluczonych. Przywoływano także nauczanie św. Jana Pawła II z jego I pielgrzymki do Ojczyzny sprzed 40 lat.
Piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę to prawdziwy "uniwersytet braterstwa", a same pielgrzymki są ponad podziałami.
Autor: AN